Wczorajszy mecz na Chlebni był jednym z hitów tej kolejki w lidze okręgowej. Nie inaczej nazwać pojedynek czwartej do wczoraj drużyny Przyszłości Włochy i szóstej ekipy czyli naszej Chlebni. Przed meczem byliśmy pewni jednego – że zobaczymy sporo bramek. Wnioski argumentowaliśmy tym iż Przyszłość w swoich występach strzela sporo goli ( najwięcej w lidze ) ale też i sporo traci. Po meczu okazało się że nasze prognozy się sprawdziły. Kibice którzy postanowili spędzić słoneczne, niedzielne popołudnie na stadionie w Chlebni zobaczyli oprócz 8 goli, dobre spotkanie w którym nie brakowało dramaturgii i ciekawych akcji.
Mecz od samego mógł się podobać. Zarówno drużyna Przyszłości jak i Chlebnia prezentowały ofensywny, atrakcyjny dla oka futbol. Już w 5 minucie przed szansą na zdobycie gola stanął Łukasz Kakietek ale jego strzał z trudem wyłapuje bramkarz gości. W 6 minucie Przyszłość mogła odpowiedzieć golem za sprawą…własnego bramkarza. Ekipa z Warszawy w pierwszej pólowie grała z „wiatrem” i po wykopaniu piłki mineła ona wszystkich zawodników i prawie przelogowała Olka Mikusa, na całe szczęście nasz bramkarz przerzucił futbolówkę nad bramkę. W 8 minucie kibice obejrzeli pierwszego gola. Po strzale Kakietka piłkę przed siebie wybił bramkarz gości, najszybciej do niej dobiegł Wiktor Żeglinski i po chwili cieszyliśmy się z prowadzenia. Następne minuty to bardzo wyrównana gra z obydwu stron. W 36 minucie LKS ponownie wychodzi na prowadzenie. Z rzutu karnego gola na 2-0 zdobył Grzesiek Dryka. Radość po zdobyciu gola została zmącona w 38 minucie. Błąd Mikusa który wypuszcza piłkę z rąk wykorzystuje Mateusz Najder i tym samym Przyszłość zdobyła kontaktowego gola. W 43 minucie był już remis. Faulowany w naszym polu karnym był zawodnik gości i sędzia jak najbardziej słusznie podyktował rzut karny dla przyjezdnych. Z umieszczeniem piłki w siatce problemów nie miał Przemysław Bałazy i znowu wynik meczu był sprawą otwartą. Do przerwy więcej bramek nie oglądaliśmy.
Drugą połowę lepiej zaczęła Przyszłość która w 47 minucie mogła już prowadzić. Od utraty gola uratował nas słupek. W 50 minucie dopisało nam szczęście. Po dośrodkowaniu przez Marcina Ejsmonta z rzutu wolnego feralnym strzelcem gola samobójczego został Maciej Ćwiąkała. Chlebnia ponownie na prowadzeniu! Ale i tym razem radość nie trwała długo. 52 minucie gola wyrównującego strzałem z rzutu wolnego zdobył Artur Bałazy. Szaleńcze tempo przynosiło kolejne gole. Już w 55 minucie kolejna radość na trybunie Chlebni. Dośrodkowanie Ejsmonta na gola strzałem głową zamienia Michał Małek. Kolejne minuty to zdecydowana przewaga Przyszłości. LKS praktycznie nie mógł opuścić własnej połowy. W 68 minucie fantastycznie broni Mikus ratując nasz zespół przed stratą gola. Nasz zespół w 87 minucie wyszedł z kontrą. Łukasz Kakietek otrzymał bardzo dobre podanie, dobiegł szybciej do piłki od bramkarza gości, minął go i za chwilę po raz 5 umieszcza piłke w siatce. Wtedy wiedzieliśmy że nic złego nam się nie może w tym meczu już stać. W doliczonym czasie gry po strzale zawodnika gości piłka odbija się od poprzeczki. Chwilę później sędzia kończy to bardzo dobre, szybkie i pełne zwrotów akcji spotkanie!
W tym meczu nie brakowało niczego. Zaczynając od pogody która tego dnia dopisała po gole i ciekawe akcje kończąc. Z tej bitwy to nasza drużyna wyszła zwycięska ale trzeba oddać Przyszłości to że zespół ten pokazał się z dobrej strony, tworząc niezapomniane widowisko sportowe. Cieszą nas 3 bardzo ważne punkty które powodują że w tabeli nie awansowaliśmy ( nadal zajmujemy miejsce 6 ) ale nie oddaliliśmy się od czołówki. Przyszłość zatem musi należeć do Chlebni! Od wczoraj nowym liderem w tabeli jest Błonianka Błonie.
Kolejny mecz nasza drużyna rozegra w Lesznowoli z tamtejszym klubem sportowym. Spotkanie to zostanie rozegrane 5 października o godzinie 15:00. Już dzisiaj serdecznie zapraszamy na to starcie!
Galeria zdjęć z meczu dostępna jest w rozwinięciu wiadomości jak i w zakładce "galeria zdjęć"
LKS Chlebnia – Przyszłość Włochy 5-3 ( 2-2 )
Bramki: Wiktor Żegliński, Grzegorz Dryka, samobójcza, Michał Małek, Łukasz Kakietek – Mateusz Najder, Przemek Bałajzy, Artur Bałajzy
Żółte kartki: Tomasz Kulesza, Bartek Piórkowski
Skład Przyszłości: Dawid Sekuła, Mateusz Najder ( ’71 Łukasz Szymański ), Piotr Bałazy, Paweł Trzciński, Grzegorz Goławski ( ’80 Łukasz Kawalec ), Karol Nowak, Przemek Bałajzy, Maciej Ćwikała, Damian Mrozik ( ’65 Jarosław Garbaliński ), Artur Bałajzy, Mariusz Szczepański
Trener: Sebastian Kęska
Skład LKS-u Chlebnia: Aleksander Mikus, Grzegorz Dryka, Daniel Paciorkowski, Kamil Wójcik, Dariusz Świderski ( ’60 Bartek Piórkowski ), Mateusz Piórkowski, Michał Małek, Marcin Ejsmont ( ’90 Piotr Szulowski ), Wiktor Żegliński ( ’74 Bartek Wieteska ), Tomasz Kulesza, Łukasz Kakietek
Trener: Rafał Smalec