LKS Chlebnia - strona oficjalna

Po ligowym meczu pomiędzy LKS-em Chlebnia a Koroną Góra Kalwaria ( 5-1 ) o wydarzenia na boisku zapytano trenerów obydwu zespołów. Oto co szkoleniowcy mieli do powiedzenia:

Trener Korony ( Jacek Kasztankiewicz )

1) Jak Pan ocenia przebieg meczu?

ODP: Wygrał dzisiaj zespół zdecydowanie lepszy który stworzył więcej klarownych sytuacji, lepiej operował piłką. Pewnie gdyby nie błędy indywidualne moich zawodników wynik byłby niższy ale nie mam do nikogo pretensji. Po prostu w tym meczu byliśmy zespołem gorszym. Nie mogłem skorzystać z kilku graczy ale to nas nie usprawiedliwia. Graliśmy jak umieliśmy, pozostaje pogratulować zespołowi który pewnie gdyby grał takim składem od początku to by walczył o awans do wyższej ligi.

2) Czy Chlebnia czymś Pana zaskoczyła?

ODP: Nie. Niektórych zawodników znam już z wcześniejszych lat i wiem na co stać ten zespół. Dodatkowo sztuczna nawierzchnia na której przyszło nam grać jest nowością ale warunki były takie same dla obydwu zespołów.

3) Korona to tegoroczny beniaminek. Jak cel postawił Pan przed sobą i zespołem w tym sezonie?

ODP: Celem przede wszystkim jest utrzymanie zespołu w lidze okręgowej. Zadowoli mnie miejsce w pierwszej 8-mce w ligowej tabeli. Myślę że utrzymanie mamy niemal pewne bo jest w tej lidze kilka zespołów które według mnie prezentują niższy poziom sportowy.

Trener LKS-u ( Rafał Smalec )

1) Jak Pan ocenia przebieg meczu?

ODP: Od początku spotkania narzuciliśmy swój styl gry i od pierwszego gwizdka sędziego wiedziałem że będzie dobrze. Powiem szczerze że był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu w tej rundzie. Wszystko funkcjonowało jak należy począwszy od bramkarza, kończąc na formacjach ofensywnych. Bardzo dobre spotkanie za które należą się gratulacje dla zespołu.

2) Czy Korona czymś Pana zaskoczyła?

ODP: Słyszałem że zespół ten gra bardzo dobrą piłkę ale wczoraj tego nie zauważyłem i to mnie najbardziej zaskoczyło. Choć może gra się tak jak pozwala na to przeciwnik a my nie pozwoliliśmy na zbyt wiele gościom. Nawet po tym jak Boro ( Rafał Boryń ) otrzymał czerwoną kartkę, graliśmy piłką i stwarzaliśmy okazje do zdobycia gola które jak się pózniej okazało wpadały do "sieci" Korony. 

3) Czy ta czerwona kartka była zasłużona?

ODP: Była to druga żółta a w konsekwencji czerwona kartka. Tak była jak najbardziej zasłużona. Rafał nie potrzebnie faulował przeciwnika a sędzia pokazał prawidłowo żółtą kartkę. Myślę że nic z tej aukcji by nie było a tak musieliśmy grać w osłabieniu.

4) Najlepszymi strzelcami zespołu jest 3 sprowadzonych w przerwie zimowej zawodników. Aż strach pomyśleć jak gra wyglądałaby bez nich. Czy wiadomo coś na temat ich przyszłości w naszym klubie?

ODP: Wszystkie rozmowy dotyczące przedłużenia współpracy zawodników zostaną przeprowadzone po sezonie. W chwili obecnej nadal toczy się gra i nie ma co wybiegać w przyszłość. Pragnę zaznaczyć, choć nie umniejsza to zasług tych zawodników, że bramki które zdobywali w większości wpadały po podaniach kolegów z zespołu więc siła ich tkwi w zespole. Chlebnia to zwarty kolektyw który dobrze się rozumie. Zawodnicy współpracując zdobywają gole i punkty. Wspomniani gracze przyszli do zespołu aby uratować ligę okręgową i jesteśmy na dobrej drodze aby tego dokonać. Wygrywamy razem i razem przegrywamy choć tych negatywnych emocji życzę sobie jak najmniej ( śmiech )

5) Na wiosnę jesteśmy czołową drużyną ligi okręgowej. Skąd taka nagła metamorfoza?

ODP: Zacznijmy od tego że sezon jeszcze trwa, cieszy nas dobra forma ale patrzymy w przyszłość bo jeszcze jest kilka kolejek do rozegrania. Na podsumowania przyjdzie czas. Skąd metamorfoza? Po to ciężko trenowaliśmy i wkładaliśmy wszystkie swoje wysiłki aby mieć wyniki. Przyszły one dzięki nie szczęściu a wypracowaniu na treningach. Cieszy że razem chcemy osiągnąć zamierzone cele!