Niespodziewaną porażką Chlebni 1-0 zakończyło się spotkanie wyjazdowe z Sarmatą Warszawa. Stracona bramka w doliczonym czasie gry spowodowała że zamiast odzyskać kontakt z drużynami z wyższych miejsc, dystans zrobił się jeszcze większy.
Można by rzecz że mieliśmy pecha ale czy brakiem szczęścia można nazwać 90 minut w których nie potrafimy strzelić gola rywalowi który niczym szczególnym się nie wyróżnił? LKS Chlebnia to obecnie zespół niezwykle nieprzewidywalny. Tydzień temu ogrywamy lidera by w kolejnym spotkaniu przegrać z outsiderem ligi. To naprawdę niebywałe...
Od początku meczu na boisku nie działo się za wiele ciekawego. Dominowała gra w okolicach środkowej linii boiska. "Gra" to za dużo powiedziane. Raczej były to zalążki jakiejkolwiek gry bo ciężką takową nazwać kopanie piłki byle dalej, byle na "aferę". Może pisane słowa są mocnymi ale gdyby nie poranna kawa to kibice usnęli by podczas trwania meczu. Niby obie ekipy się starały ale na staraniach się kończyło. Pierwsze 45 minut zakończyło się oczywiście wynikiem remisowym. Warto jednak zaznaczyć że nieznaczną przewagę w tej części gry mieli zawodnicy gospodarzy którzy lepiej czuli się na nietypowym "boisku?" w Warszawie. Ps. Kibice chcący obejrzeć mecz musieli zadowolić się widokiem za krat...
Po zmianie stron podopieczni trenera Rafała Smalca zaczęli sobie radzić trochę lepiej a bynajmniej lepiej to wyglądało. Jednak pisanie o pięknych i szybkich akcjach byłoby sporym nadużyciem gdyż takowych po prostu nie było. Ponoć jak wygrać meczu nie można to trzeba go choć zremisować. I to prawie się udało...Prawie gdyż w doliczonym czasie gry po błędzie w obronie defensorów Chlebni zostaje podyktowany rzut karny za faul na zawodniku Sarmaty. Dramat stał się faktem po pokonaniu przez zawodnika gospodarzy naszego bramkarza Rafała Dworzyńskiego. Po wznowieniu gry nie udało się już niczego zmienić i z Warszawy wracamy na tarczy. Wracamy mając na liczniku 15 punktów zgromadzonych w 16 meczach. Zajmujemy 14 miejsce które obecnie jest poważnie zagrożone spadkiem do A-klasy. Za chwilę przed nami przerwa w rozgrywkach i oby po niej nasi zawodnicy znaleźli utraconą formę bo może być naprawdę ciężko...
Sarmata Warszawa - LKS Chlebnia 1-0
Skład LKS-u Chlebnia: Rafał Dwórzyński, Rafał Boryń, Dariusz Świderski, Piotr Szulowski, Michał Małek, Marcin Zdulski, Marcin Ejsmont, Mateusz Piórkowski, Wiktor Żegliński (45' Marcin Sojczyński), Dorian Zdanowicz, Patryk Górak
