W dniach 4-7 lipca młodzi piłkarze Chlebni z rocznika 1998 przebywali w zaprzyjaźnionej z Grodziskiem Mazowieckim litewskiej miejscowości Radwiliszki. Po ubiegłorocznym wyjeździe rocznika 99 do austriackiego Weiz była to kolejna okazja do poznania kultury, obyczajów innego państwa, a także sprawdzenia się w rywalizacji sportowej z rówieśnikami innej narodowości.
Pierwszego dnia po dotarciu do Radwiliszek ,zjedzeniu kolacji i zakwaterowaniu się w miejscowym hotelu , zespół odbył wieczorny trening, na który mimo męczącej 10 godzinnej podróży czekali wszyscy zawodnicy.
Drugiego dnia udaliśmy się do miejscowości Siaulai, gdzie zgodnie z programem zwiedziliśmy Górę Krzyży, stadion FC Siaulai, halę sportową , a także Centrum Akropolis. Po powrocie do Radwiliszek rozegraliśmy sparing z miejscową drużyną. Było to przetarcie przed czekającym nas następnego dnia turniejem. Spotkanie wygraliśmy 3-2 (0-1) po 2 bramkach Piotra Chłystka i jednej Piotra Furdyny.
Dzień trzeci – najważniejszy ze sportowego punktu widzenia , a więc turniej piłki nożnej, w którym udział wzięły cztery drużyny: Radwiliszki, Trakai , Kedainiai oraz LKS Chlebnia.
W pierwszym spotkaniu zremisowaliśmy z zespołem Kedainiai 2-2 (Kejres , Wintmiller ) choć na wynik w dużej mierze wpłynęła postawa sędziego, któremu później nie pozostało nic innego jak tylko przyznanie się do błędu. W końcówce spotkania przy wyniku 2-2 po jednym z ataków naszego zespołu sędzia podyktował rzut karny…. z tym, że oddalony o 4 m dalej niż powinno się go wykonywać. Niestety Piotr Chłystek tym razem się pomylił i wynik zakończył się remisem, z którego na pewno nie mogliśmy być zadowoleni gdyż byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą.
W drugim pojedynku zmierzyliśmy się z gospodarzem turnieju. Po wcześniejszym sparingu wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz i po remisie z Kedainiai musimy go wygrać. Od początku raz po raz atakowaliśmy bramkę rywali, których świetnymi interwencjami ratował bramkarz. Niestety ten mecz pokozał , że niewykorzystanę sytuację się mszczą. Jedną z nielicznych
kontr wyprowadzają Radwiliszki i sędzia spotkania dyktuje rzut karny. Tym razem już z właściwej odległości i przegrywamy 1-0. Po przerwie znów ruszamy do ataków i znów marnujemy 100% sytuacje, a gospodarze wyprowadzają drugą kontrę i 2-0. Po tej bramce zespół całkowicie stracił wiarę w końcowy sukces co pozwoliło drużynie z Radwiliszek na zdobycie jeszcze 2 goli.
Po tej porażce straciliśmy szanse na 1 miejsce w turnieju i z iluzoryczną nadzieją na drugie pokonaliśmy FK Trakai 4-1 ( Chłystek 2, Cynowski , Soćko ).
Niestety zwycięstwo w tym spotkaniu dało nam tylko 3 miejsce bowiem mieliśmy gorszy bilans bramek od Kedainiai . Szkoda bo w tym turnieju byliśmy zespołem, grającym najładniejszą piłkę, lecz nie przeniosło się to na wynik, w dużej mierze poprzez brak skuteczności, szczęścia i tej nieszczęsnej decyzji sędziego. Na pocieszenie pozostały nagrody indywidualne dla naszych zawodników. Kamil Okonkowski wybrany został najlepszym obrońcą turnieju, a Michał Kejres i Piotr Chłystek najlepszymi zawodnikami naszej drużyny.
Szkoda, że nie udało się powtórzyć sukcesu z Weiz, ale naszej postawy na pewno wstydzić się nie musieliśmy.
Ostatniego dnia podczas powrotu zwiedziliśmy jeszcze Wilno i szczęśliwie wróciliśmy do swoich domów. Dostaliśmy także zaproszenie od trenera Trakai na turniej , który w dniach 13-14 sierpnia odbędzie się w Trokach więc prawdopodobnie już za miesiąc pojedziemy na Litwę po raz kolejny bo po pierwszym poza brakiem upragnionego sukcesu pozostały same dobre wrażenia.
