Styczeń to dobry czas na podsumowanie indywidualnych dokonań zawodników sprowadzonych w przerwie letniej do LKS-u Chlebnia. Ruchów transferowych w tym "okienku" było całkiem sporo a jaki był ich efekt? Szczegoły w rozwinięciu wiadomości.
Pod lupę wzięto następujących piłkarzy: Paweł Sliwiak, Robert Winogrodzki, Krzysztof Wieczorek, Maciej Pietraszko, Michał Michałowski, Marcin Ejsmont oraz Paweł Brudziński.
Transfery trafione:
- Robert Winogrodzki: Bez wątpienia to byl "strzał w dziesiątke". Sprowadzenie wychowanka Karkonoszy Jelenia Góra który w swojej przygodzie z piłką widniał w składzie II-ligowego MKS-u Kluczbork było prawdziwym majstersztykiem. Mimo młodego wieku od początku Robert dał się poznać jako niezwykle utalentowany bramkarz którymi swoimi interwencjami nie tylko nie raz ratował zespół w sytuacjach gdzie wielu już widziało futbolówkę w "sieci" ale i swoim spokojem i pewnością sprawiał iż zespół na boisku czuł się pewniej. Bramkarz ten rozegrał 12 spotkań w rundzie jesiennej i był jedną z najjaśniejszych postaci w drużynie. Niestety wydaje się że runda jesienna była ostatnią rundą w wykonaniu Roberta w barwach LKS-u Chlebnia. Od zakończenia rozgrywek jesiennych Winogrodzki przebywał na testach w kilku klubach grających w wyższych ligach a obecnie najbliżej mu jest do gry w III-ligowym RKS Ursus Warszawa. Napewno życzyć będziemy mimo wszystko temu zdolnemu chłopakowi samych sukcesów na boisku bo te wydają się wręcz nieuniknione dla gracza z takim potencjałem.
- Maciej Pietraszko: Być może ze zdziwieniem można przyjąć iż do transferów zaliczono naszego wychowanka ale to jak najbardziej bardzo dobry rych transferowy trenera Brudzińskiego. Szkoleniowiec zwrócił uwagę na tego młodziutkiego gracza w rezerwach i pozwolił mu zadebiutować w rozgrywkach ligi okręgowej w której jak dotąd Maciek uzbierał 7 występów i napewno powinno ich być coraz to więcej. Najmłodszy w drużynie gracz z rocznika 1995 przebojem wdarł się do drużyny a trenując z nią w trybie ekspresowym zdobywa coraz to większe umiejętności i doświaczenie. W drużynie rezerw pewny punkt zespołu zaś w drużynie "okręgówki" gracz z wielkim potencjałem który może nam na lata zapewnić spokój w obsadzie na pozycji pomocnika. Napewno Maciek ma "papiery na grę"
- Marcin Ejsmont: Maciek Pietraszko podnosi swoje umiejętności i napewno w tym zasługa również wypożyczonego z GKS-u Pogoń Marcina Ejsmonta. "Ejsi" to zawodnik przez którego przechodzi większość piłek w meczu. Kreuje grę LKS-u i choć zdarzyło mu się kilka trochę słabszych spotkań na które wpływ miało napewno niedostateczne zgranie z nowymi kolegami to jednak nadawał w większości akcji ton grze Chlebni. Zawodnik ten rozegrał 14 spotkań, 3 razy wpisując się na listę strzelców. Obecnie trwają rozmowy na temat przedłużenia wypożyczenia o kolejne pół roku. Mamy nadzieję iż Marcin na wiosnę nadal będzie reprezentował nasze barwy i nie raz będziemy się cieszyć z kompletów punktów za sprawą tego właśnie zawodnika.
Pół na pół:
- Michał Michałowski: "Michałek" to gracz niezwykle ambitny i zadziorny dla którego nie ma straconych piłek. To napewno duży plus. Na minus jednak zaliczymy nieregularność w grze. Gracz wypożyczony również z GKS-u Pogoń potrafi zagrać fantastyczną piłkę bądź przeprowadzić wspaniay rajd by za chwilę w sposób niezrozumiały stracić piłkę. Napewno ta chimeryczność nie pozwala jednoznacznie okreslić tego transferu. Nie ma wątpliwości że jest wzmocnieniem składu bo w niektrych meczach to właśnie dzięki nieszablonowym akcjom tego zawodnika zdobywaliśmy komplet punktów, ale jednak czegoś brakowało aby w pełni być zadowolony. Oby jednak Michał został na rundę wiosenną bo napewno gracz ten ma spory potencjał czego efektem jest 14 rozegranych meczy i 1 strzelona bramka. Zawodnik ten rozegrał jednak tylko 499 minut na boisku co daje średnią 39 minuty na mecz. Jak widać to doskonały zmiennik który dzięki swojej dynamice jest idealnym rozwiązaniem na podmęczonego przeciwnika.
- Paweł Brudziński: Kolejny gracz z letniego zaciągu wypożyczeń z GKS-u. Zawodnik który ocierał się o grę w IV-ligowej Pogoni w Chlebni w 15 meczach zdobył 3 bramki. Jak na napastnika to nie jest do końca imponujący wynik. Popularny "Szczupak" napewno swoimi warunkami fizycznymi jest groźnym typem napastnika i nieprzyjemnym do krycia to jednak niekoniecznie zawsze potrafił to wykorzystać. Widać w grze tego gracza ogranie i doświadczenie i napewno gdy tylko zostanie na dłużej w naszym zespole dołoży kilka ważnych bramek na konto całej drużyny. Warto też zwrócić uwagę że Paweł nie jest typem napastnika oczekującego na piłkę w polu karnym tylko biorącym udział w walce o każdą piłkę i starającym się ją rozgrywać a nie tylko biernie czekać. To niewątpliwie duża zaleta. Na wiosnę barometr może być tylko in plus.
- Krzysztof Wieczorek: Ciężko ocenić postawę Krzyśka w tej rundzie. Powrócił on do treningów i zespołu po dłuższej przerwie i ten brak grania było jednak widać. Rozegranych 7 meczy z których ciężko coś jednoznacznie wywnioskować. Na plus fakt iż widoczny był potencjał drzemiący w tym zawodniku. Na minus jeszcze nie do końca forma do której nas przyzwyczaił. W przeszłości ten zawodnik był podstawowym graczem a teraz tylko ciężką pracą ten status może po raz kolejny uzyskać. Mamy nadzieję że na wiosnę zobaczymy na boisku częściej grającego Krzyśka.
Chybione:
- Paweł Ślwiak: Bramkarz sprowadzony z Piasta Piastów tak naprawdę skreslił się sam. Rozegrał 4 meczy po czym...słuch o nim zaginął. W meczach w których grał również nie ustrzegł się błędów. Sprowadzony Robert Winogrodzki szybko wygrał z nim rywalizację. Wygrał bo Paweł nie podjął nawet wyzwania szybko opuszczając klub niegodząc się na pozycje zmiennika.
