LKS Chlebnia zwycięski! I to z bezprzecznym faworytem jakim przed meczem niewątpliwie był GLKS Nadarzyn. Szczegóły tej potyczki w rozwinięciu wiadomości.
Zwycięstwo nad goścmi z Nadarzyna jest o tyle ważne że takie wygrane potyczki z wyżej notowanym rywalem nie dość że napewno poprawia morale to pozwala uwierzyć w swoje umiejętności co w ostatecznym rozrachunku może tylko i wyłącznie dać pozytywnego "kopa" do osiąganiakorzystnychrezultatów. Ale po kolei.
Mecz rozpoczął się od wzajemnego badania sił czego efektem była toczona gra przede wszystkim w okolicach środkowej linii boiska. Taki stan utrzymywał się przez wiele minut a przerywnikami były niemrawe akcje przeprowadzane przez obie ekipy które kończyły się tak naprawdę zanim na dobre się zaczeły. Z tego lekkiego letargu wyciągnął nas Marcin Fornalik w 26 minucie spotkania zdobywając sensacyjne prowadzenie dla LKS-u. Od tego momentu gra stala się bardziej otwarta i...brutalna. Do takiego stanu rzeczy przyczynił się również arbiter tego spotkania Pan Gudyn który pozwoliwszy na taką grę po pewnym czasie stracił panowanie nad tym co działo się na boisku. Na uwagę zasługuje jednak to że gracze Chlebni byli bardzo zmotywowani i waleczni przez co żadna piłka nie była dla nich stracona. Jednocześnie szkoleniowiec LKS-u Robert Brudzińskki gło głośnym pokrzykiwaniem ciągle przypomniał swoim podopiecznym o takiej grze. Do przerwy Nadarzyn bezradny i mamy wynik 1-0.
Po przerwie gra stala się jeszcze bardziej zażarta. Nadarzyn dążył do zmiany rezultatu zaś nasi gracze dzielnie powstrzymywali ataki co i rusz wyprowadzając kontrataki. Po jednej z akcji i dośrodkowaniu piłki w pole karne najwyżej wyskakuje Paweł Brudziński i strzałem głową w 57 minucie podwyzsza prowadzenie na 2-0. Niestety ten sam zawodnik w 70 minucie musi opuścić plac gry z powodu otrzymanej 2 już żółtej kartki co w konsekwencji powoduje automatyczną czerwień. Od tego momentu gracze z Nadarzyna nie przebierając w srodkach dążyli do strzelenia bramki kontaktowej. Dążeniach niestety grą agresywną. Aż trudno uwierzyć że po meczu żaden zawodnik nie odniósl poważnej kontuzji. Na całe szczęście akcjom Nadarzynian towarzyszył chaos bądź na posterunku był Winogrodzki który w kilku sytuacjach fantastycznie się zachował dość długo zachowując czyste konto. W doliczonym czasie gry podopieczni trenera Terleckiego zmniejszają rozmiary porażki strzelając bramkę honorową ustalając wynik końcowy na 2-1.
Napewno wielkie brawa należą się trenerowi Brudzińskiemu za wpojenie zawodnikom zaangażowania oraz walki o każdy centymetr boiska oraz za naukę gry kombinacyjnej i przyjemnej dla oka którą możemy już zauważyć. Brawa dla zawodników którzy tworzą drużynę wyznając zasadę "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Takiej walki i takiej gry od Was oczekujemy. Gry w której zaangażowanie i dumne reprezentowanie barw LKS-u będzie na pierwszym miejscu!
Kolejny mecz LKS-u odbędzie się już w najbliższą środę 26 IX 2012r. o godzinie 16:30 w Konstanicinie Jeziornej z miejscową Kosą zarządzaną przez 69-krotnego byłego reprezentanta Polski Pana Romana Koseckiego występującego w swojej karierze między innymi w takich klubach jak: Legia Warszawa, Galatasaray Stambuł, Osasuna Pampeluna, Atletico Madryt, FC Nantes czy też Chicago Fire. Zespół Kosy powstał na przełomie sezonów 2007/2008 a w poprzednim sezonie uzyskał awans do ligi okręgowej z A-klasy.
Wszystkich kibiców zapraszamy na to spotkanie!
Skład LKS-u Chlebnia w meczu z GLKS nadarzyn:
Robert Winogrodzki-Patry Górak(90+2 Maciej Pietraszko)Przemysław Kierzkowski,Dariusz Śwideski,Rafał Boryń-Bartłomiej Piórkowski,Marcin Zdulski,Marcin Ejsmont-Marcin Fornalik,Mateusz Piórkowski,Paweł Brudziński(2 żólta 70 ")
Bramki: Marcin Fornalik i Paweł Brudziński
Widzów: około 50 osób.