LKS Chlebnia - strona oficjalna

Początek spotkania rozpoczął się z lekką przewagą gości na boisku, ale również zawodnicy LKSu nie odstępowali poziomem gry. Kibice, którzy tego dnia postanowili popołudnie spędzić na meczu na pewno nie narzekali na poziom widowiska jakie zagwarantowały im oba zespoły. Szybkie tempo gry, akcja za akcję i zagrania na pograniczu kartki. Do pełni szczęścia brakowało jedynie goli.

Pierwsza okazja do zmiany wyniku nadarzyła się dla nas kwadrans od gwizdka rozpoczynającego zmagania obu ekip. Wówczas po niezbyt pewnej interwencji bramkarz gości wypuścił piłkę z rąk jednak na nasze nieszczęście przytomnie zachował się obrońca Rysia wybijając piłkę na rzut rożny.

Na kolejną dogodną sytuację musieliśmy czekać do 28 minuty spotkania. Wtedy do wykonania rzutu wolnego z około 20m podszedł P. Kierzkowski niestety piłka minimalnie „przeszła” tuż nad poprzeczką.

Kolejne minuty pierwszej części zmagań upłynęły na jeszcze bardziej zaciętej grze, która skupiała się głównie w środkowej strefie boiska. Jednak pomimo chęci obu zespołów, a dla nas ładnej akcji M. Piórkowskiego z 33 minuty, w której to piłka po strzale z dystansu minęła bramkę tuż obok słupka, wynik meczu do przerwy pozostał bez zmian.

Druga część meczu upłynęła na wymianie akcji zagrażających bramce zarówno jednej jak i drugiej drużynie. Nie obyło się również bez fauli. Pierwszą groźną sytuację stworzyliśmy już w 46 minucie.

"Szczupak" wprowadził piłkę prawą stroną boiska , dośrodkowanie w pole karne na głowę M. Piórkowskiego piłka ląduje w rękach u bramkarza.

54 minuta wolny dla gości, wrzuta w pole karne przeciwnik chciał efektownie z przetoki zdobyć bramkę zamiast w piłkę trafił w P. Kierzkowskigo głowę, czerwona kartka i od tego momentu goście grali w 10. kolejna czerwona w 77 również dla gości za niesportowe zachowanie. Przewagę na boisku Chlebnia wykorzystała dopiero w 90 minucie po strzale Patryka Góraka ktory golem dającym zwycięstwo notuje wymarzony debiut w nowych barwach klubowych.

• Komentarzy [1]
• czytano: [670]
• DO