LKS Chlebnia - strona oficjalna

W czwartkowy wietrzny i porywisty wieczór nasza "jedynka" rozgrywała kolejny mecz kontrolny. Tym razem przeciwnikiem doskonale znana trenerowi Klimczewskiemu ekipa Gwardii Warszawa. "Harpagony" bo taki właśnie nosi przydomek drużyna ze stolicy to również przedstawiciel ligi okręgowej jednakże występuje w grupie I Warszawskiego okręgu. Klub z ulicy Racławickiej to niezwykle utytułowana ekipa która wiele lat grała z powodzeniem zarówno w ekstraklasie jak i w Europie. Niestety o dawnych wydarzeniach przypomina już tylko przestarzały stadion i gabloty pełne pucharów w budynku klubowym. Ostatnimi czasy klub zsuwał się po lini pochyłej aż do momentu jego objęcia przez Janusza Klimczewskiego. Od tego czasu ( A-klasa ) klub stara się od nowa "tworzyć historię" i wierzymy iż teraz może być już tylko lepiej. Wracając do konsensusu w czwartek obie ekipy zaprezentowały solidną grę która owocowala wzajemnoscią ataków. Mecz był niezwykle wyrównany i każda ze stron mogła przechylić spotkanie na swoją korzyść. Szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili jednak goście z Warszawy zdobywając jak się okazałą jedną bramkę wiecej od nas a że My nie zdobyliśmy żadnej to mecz zakończył się wynikiem 0-1.

Po porażce z Gwardią nasza drużyna udała się w dniu dzisiejszym do Pruszkowa na mecz z tamtejszymi rezerwami Znicza. Ekipa dzisiejszych gości to IV-ligowiec który systematycznie pnie się do góry w swojej działalności sportowej. Do niedawna wystepował jeszcze w A-klasie a teraz przyzwoicie sobie radzi na jak wspominałem IV-ligowych boiskach. Choć przed meczem mieliśmy sporo wiary na wywiezienie korzystnego rezultatu tak po meczu można stwierdzić iż było to spotkanie pomiędzy "Dawidem a Goliatem" Niestety my stanowiliśmy stronę Dawida. Pierwsza połowa to zdecydowane ataki Pruszkowian i tylko nasze przyglądanie się grze gospdarzy. Oni grali w piłkę a My za nią tylko biegaliśmy a raczej truchtaliśmy co nie stanowiło żadnej przeszkody dla niezwykle zmotywowanych rezerwistów Znicza. Efekt? Do przerwy 4-0. Po zmianie stron gra nieco się wyrównała ale nie było to zasługą poprawy gry w naszym wykonaniu a kontrolowaniu przebiegu spotkania przez gospodarzy. Mimo iż szapralismy i próbowaliśmy tracimy kolejne 2 bramki. Jedyne na co nas bylo stać w tym dniu to honorowe trafienie Mateusza Piórkowskiego. Po serii zwycięskich meczów przyszedł czas na porażki które choć poniesione w grach kontrolnych to powinny wzmożyć czujność gdyz jest to na dzień dzisiejszy tylko lamka kontrolna przed zbliżającą się rundą wiosenną. Należy zapomnieć o tym co bylo i skupić się na kolejnych treningach przygotowujących do kolejnych sprawdzianow. Najbliższy już w najbliższy czwartek o godzinie 20:30 na boisku GKS Pogoń. Tym razem gościć będziemy drużynę Kosy Konstancin stworzoną przez wieloleteniego byłego reprezentanta Polski Pana Romana Koseckiego. Kosa to obecny wicelider Warszawskiej A-klasy. Mamy nadzieję i liczymy na zwycięstwo żółto-zielonych. Wszystkich serdecznie zapraszmy na to spotkanie.

Skład LKS-u Chlebbnia w meczu z Gwardią Warszawa:

• Komentarzy [0]
• czytano: [710]
• DO