dzisiaj: 489, wczoraj: 1090
ogółem: 3 820 824
statystyki szczegółowe
|
Mecz z Olimpią Warszawa który odbył się w ostanią niedzielę należył do tych niezwykle ważnych i trudnych. Wszak do Grodziska zawitała ekipa wicelidera która typowana była od samego początku jako jeden z głównych faworytów do awansu do wyższej klasy rozgrywkowej. Choć w tabeli przed spotkaniem dzieliło nas wiele miejsc to podczas meczu statystyki te nie miały żadnego odzwierciedlenia. Otóż to wlaśnie LKS od pierwszego gwizdka niepewnego w swych decyzjach tego dnia arbitra głównego ruszył do ataku. Goscie jednak mądrze się bronili. Po kilkunastu minutach gra się wyrównała i toczyła w większości w środku pola. Sytuacja ta trwała do 30 minuty w której to doszło do skandalicznej decyzji podjętej przez sędziego prowadzącego te zawodu. Do prostopadłej piłki ruszył napastnik gości. Nasz golkiper aby nie znaleźc się w sytuacji sam na sam ruszył również do futbolówki. Rzucił się pod nogi napastnika nie dotykając go jednak swoją interwencją ale w tym momencie ujawniły się zdolności aktorskie zawodnika przyjezdnych który w teatralny sposób upada na murawę. W tym momencie arbiter wskazuje na wapno przy wielkiej dezaprobacie całej ławki rezerwowej LKS-u a w szczególności trenera Klimczewskiego który nie mógł pogodzić się takim werdyktem. "Faulowany" zawodnik gości jedynie skwitował to szyderczym uśmiechem potwierdzając tylko iż faulu nie było. Winimy sędziego glównego ale od czego ma swych asystentów którzy również nie zauważyli iż faulu nie było. Puczyński przy obronie jedenastki niestety był bez szans. Można powiedzieć iż ta sytuacja była kluczowa w dalszym przebiegu spotkania gdyż Olimpia postanowiła skupić się wyłącznie na defensywie. Po zmianie stron w nielicznym wyprowadzonym kontrataku Olimpia podwyższa prowadzenie na 0-2. Nadeszła 87 minuta meczu w której to sędzia postanowił "oddać to co zabrał" dyktując tym razem również wątpliwą jedenastkę dla LKS-u. Do piłki podchodzi Marcin Zdulski i pochwili zdobywamy bramkę kontaktową. Szkoda że "prezent" otrzymaliśmy tak póżno. Ostatnie minuty to oblężenie bramki Warszawian ale nasze ataki byly z cyklu tych "uderzeń głową o mur". Niestety w ostaniej minucie gdzie nasi gracze skupiali się wyłacznie na ofensywie goscie przeprowadzają kolejny kontratak zakończony bramkę ustalającą wynik spotkania na 1-3. Cóż poradzić...Jak widać w piłce czasem oprócz umiejętności potrzebne jest również szczęscie. Mamy nadzieję iż stare porzekadło że "suma szczęscia w futbolu zawsze równa się 0" bedzie obowiązywać również i dla naszego zespołu gdyż na porażkę napewno nie zasłużyliśmy. Brawo dla naszych piłkarzy za walkę do końca i ambicję w swoich poczynaniach. W najbliższy weekend LKS pauzuje a do gry wróci dopiero 12-13 listopada gdzie na wyjeżdzie będzie podejmować drużynę Naprzodu Brwinów z ktorym przegraliśmy w pierwszej kolejce stosunkiem bramowym 1-3. Dokładny termin i godzinę podam gdy tylko otrzymam takową informację.
Skład LKS-u Chlebnia w meczu z Olimpią Warszawa:
Mateusz Puczyński-Bartłomiej Piórkowski,Piotr Szulowski,Przemysłąw Kierzkowski,Rafał Boryń-Łukasz Wiśniewski,Marcin Zdulski,Paweł Samoraj-Artur Kuśmider(55"Kamil Piórkowski)Marcin Fornalik,Mateusz Piórkowski
Bramka: Marcin Zdulski z rzutu karnego.
Widzow: około 50 osób
Zdjęcia z tegoż meczu autorstwa Patrycji znajdują się w zakładce "Galeria zdjęć"
oj zaslużona.
Liga Okręgowa » Warszawa II | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Brak aktywnych ankiet. |